Już po Mistrzostwach Świata w speedrowerze i czas na krótkie podsumowanie. W Świętochłowicach gościły rozgrywki parowe i test mecze, nasi reprezentanci startujący w tej odmianie jazdy w lewo wywalczyli grad medali. W mistrzostwach startowali nasi żużlowcy Mateusz Pacek i Marcel Krzykowski. Ten drugi został Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów! Gratulacje dla pozostałych medalistów Dawida Basa i Patryka Bielczaka , zdobywcy Pucharu Federacji Igora Orłowskiego a także wszystkich naszych zawodników z Sekcji Speedrowerowej za walkę i emocje!
W najważniejszym finale ,w kategorii Open Dawid Bas po dodatkowym biegu wywalczył brązowy medal. Kamil Bielaczek i Mateusz Pacek odpadli w półfinałach, Kacper Włodarz awansował jako rezerwowy. W ćwierćfinałach nie wystartowali Kamil Bielica i Dawid Zając.
W kategorii Juniorów Mistrzem Świata z kompletem punktów został Marcel Krzykowski, Patryk Bielaczek zajął VIII miejsce a Igor Orłowski był w finale rezerwowym. W półfinale odpadł Jakub Jajeśniak.
W kategorii U-16 brąz zdobył Marcel Krzykowski a Igor Orłowski zajął X miejsce. Jakub Jajeśniak odpadł w półfinale.
Drużynowy Puchar Świata wywalczyła reprezentacja Polski z Dawidem Basem w składzie, w eliminacjach startował Kamil Bielica. Juniorzy wywalczyli srebro a w składzie reprezentacji wystartowali Marcel Krzykowski i Patryk Bielaczek.
W parach zawody rozgrywano w Świętochłowicach, złoto w kategorii Open wywalczył Dawid Bas a dla Juniorów srebro Marcel Krzykowski.
Puchar Federacji Juniorów wywalczył Polska z Marcelem Krzykowski, Igorem Orłowskim i Patrykiem Bielaczkiem w składzie. Seniorzy powtórzyli sukces z Dawidem Basem.
Osobne podziewania należą się działaczom MS Śląsk, Prezydentowi Miasta Danielowi Begerowi, Dyrektorowi i pracownikom OSiRu oraz całej rzeszy osób z Klubu Kibica i nie tylko, pracowników miejskich spółek za pracę i trud włożony w organizację mistrzostw. Indywidualnie dziękujemy Tomaszowi Orłowskiemu z firmy EURO MET i Grzegorzowi Gaborowi, trenerowi Krzysztofowi Basowi , Mirosławowi Basowi naszemu „polewaczkowemu” i Dawidowi Basowi, którzy opiekowali się naszymi zawodnikami na innych torach, pracowali ciężko na własnym i jeszcze Dawid walczył o medale. – Panowie bez was tego by nie było!