Krzysztof Bas: Trzeba im pomagać, by się rozjeżdżali i wrócili do Śląska

Aktualności Off 339

Bardzo ważny dla MS Śląska Świętochłowice sezon można uznać za udany. Dzięki staraniu wielu osób, na obiekt przy ul. Bytomskiej 40 powróciło regularne ściganie w lewo, zarówno gwiazd krajowego speedway’a z przyszłorocznym uczestnikiem cyklu Grand PrixPrzemysławem Pawlickim na czele, po amatorów. Działa prężnie także szkółka żużlowej, z której kolejny adept – Piotr Podyma przebrnął przez egzamin na licencję żużlową.

O tym co się wydarzyło przez ostatnie kilka miesięcy porozmawialiśmy ze szkoleniowcem sekcji żużlowej – Krzysztofem Basem, który z optymizmem patrzy w przyszłość.

Sezon 2017 był niezwykle ważnym okresem w odbudowie żużla w Świętochłowicach. Nasi wychowankowie regularnie startowali w rozgrywkach do lat 21, począwszy od Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów po Nice Cup, podjęliśmy się startów w Speedway Friendship Cup czy organizacji wielu imprez rangi krajowej z półfinałem Indywidualnych Mistrzostw Polski. Trenera Basa najbardziej oczywiście interesują postępy jego wychowanków, którzy stale się rozwijają. Jedynie można żałować kontuzji jakiej nabawił się Kamil Tomaszowski, przez co stracił znaczną część ważnego dla niego sezonu. – Najważniejsze jest to, że teraz wszyscy są cali i zdrowi. Owszem, zdarzyły nam się dwie kontuzje – złamana ręka Mateusza Packa oraz złamany obojczyk Kamila Tomaszowskiego, ale można powiedzieć, że obaj mają za sobą te pierwsze przeżycie za sobą, uodporniło ich to psychicznie i dali sobie radę w tym „tragicznym” dla nich momencie, gdy nie mogli jeździć. Szkółka liczy teraz trzynastu-czternastu adeptów, jest jakaś mała rotacja, ale z frekwencji mogę być zadowolony. Problemem Mateusza, Kamila jak i Piotrka oraz pozostałych adeptów są treningi w czwórkę. Nie mamy za bardzo możliwości do takich jazd, jest nas zbyt mało do tego. Inni trenują kilkukrotnie, w dużych grupach, a my mamy swoje wąskie grono. Zapraszamy chłopaków z Rybnika, Opola czy innych ośrodków, ale to nie to samo. Brak jazdy w czwórkę spod taśmy powoduje też małe problemy, więc tutaj zawodników trzeba nieco usprawiedliwić – mówi i zauważa słusznie Krzysztof Bas.

Obecnie w szkółce MS Śląska Świętochłowice trenuje ponad dziesięciu adeptów, którzy chcieliby iść w ślady Pawła Waloszka czy Jana Muchy i w przyszłości stanowić o sile swojego macierzystego klubu i Żużlowej Reprezentacji Polski, zdobywać wiele medali Mistrzostw Polski i Świata. W kolejnym roku nasza skromna kadra ma się powiększyć o kolejnych zawodników, a ponadto zainaugurowane ma zostać szkolenie na motocyklach o mniejszej pojemności niż 500cc, która jest niezwykle popularna w Niemczech czy też Holandii. – Myślę, że na wiosnę do egzaminu na licencję „Ż” będzie gotowych kolejnych dwoje adeptów, choć do tematu podejdziemy na pewno ze spokojem. Wiele zależeć będzie od remontu stadionu, warunków do treningów, pogody. Nie wiem teraz czy pojedziemy już na pierwszy egzamin czy może na drugi. Co do szkolenia na dwieście pięćdziesiątkach to obecnie tego tematu u nas nie ma, mamy z kolei 125㎤. Jeśli jednak wszystko zakończy się dla nas pomyślnie w kontekście dotacji, wówczas na pewno na wiosnę kupimy motocykl o pojemności 250㎤. Wtedy rozpoczniemy także szkolenie, czego wymagają od nas przepisy.

Przyszłoroczny remont „Skałki” mocno utrudni kwestie szkoleniowe i organizacyjne. Żużlowcy trafią na wypożyczenia do innych klubów, by tam regularnie jeździć, a ponadto w planach MS Śląska jest zapewnienie naszym wychowankom dodatkowych startów i treningów, gdziekolwiek się da. Nie ma w planach jednak wystawienia zespołu do Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Trzeba „układać” zawodników, zarówno z licencjami, jak i tych, którzy do niej przystąpią. Znaleźć im kluby, zapewnić starty, treningi w większym gronie. Im są potrzebne jazdy w czteroosobowych składach. Kto wie, może jak pójdą do innego klubu, zobaczą, spróbują się na innych owalach, to nabiorą większego doświadczenia. Może też ich ktoś wypatrzy i otworzą się dla nich drzwi? Trzeba im pomagać, by się rozjeżdżali i w listopadzie przyszłego roku wrócili do Śląska, by podpisać kontrakt na starty w naszym klubie w sezonie 2019, kiedy wrócimy do ligi. Moim marzeniem jest, by wychowankowie jeździli pod szyldem Śląska, ale na razie nie mogliśmy nic zrobić, zobaczymy jak będziemy mieć tych minimum czterech, pięciu juniorów.

fot. Mirosław Zelek

Sponsorzy

Świętochłowice
KIM Group
Moto-Kris
zarzecki
kolormotip
gwozdz_logo
Kenpol
misztal
kudera
janis druk
Cynkownia
ZREP
Miąso transport
CTS
prolexi
owocowa
proinstal
urban
pwik
mpgk
osir skałka
ŚTM
Muzeum Powstań Śląskich
silkone
Life
gonet
jactech
ft logistic
Pablosz
Klub Kibica
dorota
Foto_romek
karol_foto
PZM

Kontakt

41-600 Świętochłowice
ul. Bytomska 40

+48 603 122 368
+48 509 840 719
biuro@speedwaysw.pl
https://www.speedwaysw.pl