Dziś mija rok jak nie ma z nami Pawła Waloszka, naszego idola. Mistrza i wicemistrza Świata, wicemistrza Polski, zwycięzcy wielu turniejów, wieloletniego kadrowicza, trenera, wychowawcę żużlowców. Zawsze był z nami, brakowało mu żużla ligowego ale był na treningach, na naszych zawodach, na speedrowerze. Jeśli tylko warczały motory i jeździło się w lewo zawsze był!
I nadal jest, w naszych sercach i pamięci!