Klasyfikacja końcowa:
1. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) (3,2,3,3,3) 14
2. Kacper Woryna (ROW Rybnik) (2,3,3,2,3) 13
3. Marcin Nowak (GKM Grudziądz) (2,3,2,3,3) 13
4. Mike Trzensiok (GKM Grudziądz) (1,2,3,3,2) 11+3
5. Robert Chmiel (ROW Rybnik) (3,2,1,2,3) 11+2
6. Alex Zgardziński (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) (3,1,2,3,2) 11+W – rezerwowy
7. Patryk Rolnicki (Unia Tarnów) (3,2,0,2,2) 9
8. Arkadiusz Madej (Unia Tarnów) (2,3,1,2,0) 8
9. Arkadiusz Potoniec (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) (2,3,0,1,2) 8
10. Grzegorz Bassara (Stal Rzeszów) (1,1,2,1,1) 6
11. Adrian Woźniak (Kolejarz Opole) (1,1,3,0,U/-) 5
12. Patryk Wojdyło (Stal Rzeszów) (0,0,2,1,U3) 3
13. Igor Kopeć-Sobczyński (Get Well Toruń) (0,0,1,1,1) 3
14. Kacper Grzegorczyk (Polonia Piła) (W/2min.,1,D4,D4,1) 2
15. Kamil Brzeziński (KM Cross Lublin) (0,0,0,D4,1) 1
16. Przemysław Liszka (Betard Sparta Wrocław) (U3,0,1,W/SU,U3) 1
Bieg po biegu:
1. (69,87) A. Zgardziński, A. Potoniec, P. Liszka (U3), K. Grzegorczyk (W/2min.)
2. (69,31) B. Smektała, M. Nowak, M. Trzensiok, I. Kopeć-Sobczyński
3. (69,53) R. Chmiel, K. Woryna, A. Woźniak, K. Brzeziński
4. (70,44) P. Rolnicki, A. Madej, G. Bassara, P. Wojdyło
5. (68,50) M. Nowak, P. Rolnicki, K. Grzegorczyk, K. Brzeziński
6. (68,75) A. Potoniec, R. Chmiel, G. Bassara, I. Kopeć-Sobczyński
7. (68,69) A. Madej, B. Smektała, A. Woźniak, P. Liszka
8. (68,69) K. Woryna, M. Trzensiok, A. Zgardziński, P. Wojdyło
9. (69,88) A. Woźniak, P. Wojdyło, I. Kopeć-Sobczyński, K. Grzegorczyk (D4)
10. (68,37) K. Woryna, M. Nowak, A. Madej, A. Potoniec
11. (68,90) M. Trzensiok, G. Bassara, P. Liszka, K. Brzeziński
12. (68,69) B. Smektała, A. Zgardziński, R. Chmiel, P. Rolnicki
13. (68,29) B. Smektała, K. Woryna, G. Bassara, K. Grzegorczyk (D4)
14. (69,35) M. Trzensiok, P. Rolnicki, A. Potoniec, A. Woźniak
15. (69,03) M. Nowak, R. Chmiel, P. Wojdyło, P. Liszka (W/SU)
16. (68,57) A. Zgardziński, A. Madej, I. Kopeć-Sobczyński, K. Brzeziński (D4)
17. (69,34) R. Chmiel, M. Trzensiok, K. Grzegorczyk, A. Madej
18. (69,32) B. Smektała, A. Potoniec, K. Brzeziński, P. Wojdyło (U3)
19. (69,56) K. Woryna, P. Rolnicki, I. Kopeć-Sobczyński, P. Liszka (U3)
20. (69,59) M. Nowak, A. Zgardziński, G. Bassara, Woźniak (U/-)
Bieg dodatkowy:
21. (70,25) M. Trzensiok, R. Chmiel, A. Zgardziński (W)
Sędzia: Marek Wojaczek
Widzów: 950
Obycie i doświadczenie na ekstraligowych torach było kluczem do zwycięstwa w świętochłowickiej eliminacji Mlodzieżowych Indywidualnych mistrzostw Polski, w której emocji było jak na lekarstwo – twarda nawierzchnia oraz długi i wąski tor „Skałki” nie sprzyjały walce. Na usprawiedliwienie organizatorów przemawia fakt, że owal przy ul. Bytomskiej całkiem nieźle wytrzymał trudy 21-biegowego turnieju, mimo iż były to pierwsze zawody w centrum aglomeracji śląskiej w bieżącym sezonie. Najlepiej w tych warunkach czuł się Bartosz Smektała, który jedyne punkty stracił w pojedynku z Arkadiuszem Madejem w wyścigu VII. Reprezentant Unii Leszno po zawodach tryskał dobrym humorem:
„Dziś liczył się awans. W finale czasami ci przysłowiowo skreślani zawodnicy mogą się jednak mobilizować i osiągać dobry wynik. Miejmy nadzieję, że w poznańskim finale będzie dobry żużel. Co do „Skałki”, to jestem pod wrażeniem zapału i zaangażowania tutejszego środowiska. Tor widziałem po raz pierwszy na oczy i jest długi oraz wąski – ciężko o dobre ściganie. Jednak z tego co słyszałem, są szanse by to się w przyszłości zmieniło”.
Dobre wrażenie pozostawili po sobie również dwaj inni kadrowicze, Kacper Woryna i Marcin Nowak, którzy spokojnie zapewnili sobie przepustki do lipcowego finału. Ten drugi na gorąco komentował:
„Jestem tu po raz drugi od października i pozytywne wrażenie to zmiana lokalizacji parkingu – było na pewno lepiej niż podczas otwartych mistrzostw Śląska. Tor na pewno trudny technicznie, zrobiło się parę rynienek, ale to normalne. Z pewnością kiedy żużlowcy będą tu częściej jeździć, będzie jeszcze lepiej”.
Takiego komfortu nie mieli trzej żużlowcy, którzy zakończyli zmagania z 11 punktami, bowiem do rozdania zostały tylko dwie przepustki, co wymuszało rozegranie wyścigu barażowego. Do niego w żółtym pokrowcu, zamiast białego, wyjechał Alex Zgardziński. Zielonogórzanin zdecydowanie pokonał brawurowo i nieco nonszalancko jeżdżącego Mike’a Trzensioka oraz Rybniczanina Roberta Chmiela. Radość juniora Falubazu nie trwała długo, jako że po zjeździe do parku maszyn dowiedział się o wykluczeniu go z biegu za… niewłaściwy kolor kasku! Decyzja o tyle dziwna, że arbiter dopuścił zawodnika do startu – zupełnie inaczej niż w przypadku wyścigu VIII, z którego przed startem wykluczono Patryka Wojdyło, który miał na kasku niedozwolony żółto-czarny pokrowiec. Wydaje się, że arbitrowi zabrakło nieco konsekwencji, a ekipie Zgardzińskiego szczypty profesjonalizmu. Z pecha juniora Falubazu skorzystał Robert Chmiel, który w barażu przyjechał na trzecim miejscu:
„Fakt, dopisało mi szczęście, ale z drugiej strony jeden z moich wyścigów został przerwany kiedy byłem na prowadzeniu. W powtórce nie udało mi się wyskoczyć dobrze ze startu i stąd zabrakło punktu do bezpośredniego awansu”.
tekst: Wojciech Szołtysek